W ten letni czas dużo jeźdźców zadaje sobie pytania “Kiedy chłodzić konia?” i “Jak chłodzić konia?”. W tym wpisie mamy nadzieję rozwiać większość Waszych wątpliwości co do tego w jaki sposób ulżyć kopytnym i jak to robić tak, żeby przyniosło efekty! 

Jak działa chłodzenie?

Zastanawiałeś/aś się kiedyś na czym w sumie polega chłodzenie konia? Jeżeli tak, a nie znalazłeś/aś dalej odpowiedzi to już tłumaczymy! Podczas ciepłych dni oraz wysiłku nasz (oraz koński) organizm nagrzewa się. Aby wyrównać temperaturę do normalnego poziomu naczynia krwionośne rozszerzają się, powodując przesunięcie się gorącej krwi w stronę skóry. Dzięki temu nasz organizm utrzymuje mózg i inne narządy wewnętrzne w chłodniejszej temperaturze. Gdy krew “przesunie się” w kierunku skóry zachodzi reakcja endotermiczna (czyli wymagająca udziału energii cieplnej). Mam tu na myśli proces pocenia się. Pot w stanie ciekłym zmienia się w stan gazowy, a to wymaga pobrania energii cieplnej z otoczenia, czyli właśnie z organizmu. Pot paruje, a nasze ciało się ochładza. 

Jednak nie zawsze organizm jest w stanie sam poradzić sobie z nadmiarem ciepła. Szczególnie przy dużych upałach lub po męczącym wysiłku, samo pocenie to za mało. Wtedy do gry wchodzą działania wspomagające chłodzenie, o których więcej za chwilę. 

Kiedy chłodzić?

Kiedy zacząć chłodzić? Gdy tylko jest taka potrzeba! Już tłumaczymy to bliżej. Jest parę sytuacji, które mogą dać nam znać, że czas złapać za wcierkę chłodzącą lub węża: 

• kiedy jest na tyle gorąco, że koń mocno się poci podczas ruchu
• kiedy mieliśmy tak intensywny trening lub teren, że koń mocno się spocił pomimo niższej temperatury
• kiedy trenowaliśmy w ochraniaczach/owijkach i czujemy, że okolice ścięgien są mocno nagrzane
• kiedy na dworze temperatura jest tak wysoka, że konie pocą się nic nie robiąc
• również kiedy widzimy, że koń mógł złapać jakiś uraz, a musimy poczekać jakiś czas na przyjazd weterynarza
• zawsze gdy chcemy ulżyć naszemu koniowi latem!

Preparaty chłodzące

Popularną formą chłodzenia, szczególnie samych nóg konia, jest używanie wcierki chłodzącej. Taka wcierka chłodząca, regenerująca lub rozluźniająca (występują pod paroma nazwami) ma w swoim składzie substancje powodujące obkurczenie się naczyń krwionośnych w miejscu aplikacji, dzięki czemu uzyskujemy efekt chłodzenia. Dodatkowo często możemy w nich znaleźć składniki bądź ekstrakty ziołowe, które mają rozluźniać mięśnie lub je regenerować. Maść chłodząca dla koni sprawdzi nam się też w sytuacji, gdy za zimno jest na użycie wody z węża, a potrzebujemy schłodzić nogi konia. Najczęściej stosowana jest w okolicy ścięgien, które bardziej niż mięśnie są narażone na uszkodzenia w wyższej temperaturze niż normalna. Wcierka chłodząca świetnie też potęguje efekt chłodzenia wodą. Na upalne dni polecamy właśnie taki zestaw: chłodzenie wodą + wcierka chłodząca np. Cool It. Parę wcierek chłodzących znajdziesz również na promocji -> o tutaj. 

Wśród preparatów chłodzących znajdziemy również koncentraty do rozpuszczania w wodzie i polewania konia. Tu także mamy dodatek ziołowych ekstraktów, które oprócz funkcji rozluźniających i chłodzących mogą mieć funkcję odstraszania owadów - świetnie się sprawdzą, gdy po treningu koń wraca na padok. Polecamy szczególnie Ice Shower od producenta Over Horse 

Chłodzenie wodą

Oczywiście, schłodzić można i bez preparatów. Jednak trzeba liczyć się z tym, że pójdzie na to bardzo dużo wody, ponieważ porządne chłodzenie wodą wymaga polewania nóg około 10 minut. Krótszy czas spowoduje ochłodzenie się tylko skóry i warstwy podskórnej, a nie ścięgien czy mięśni. Dobrym rozwiązaniem jest korzystanie z naturalnych zbiorników wodnych, a już w ogóle cudownym wyjściem jest posiadanie stawu na końskim padoku, gdzie wierzchowce same mogą się schłodzić, gdy tego potrzebują. 

Jak widać, są różne sposoby chłodzenia konia w letnim czasie. Koniecznie daj nam znać, który Ci się najlepiej sprawdza!